Egzorcysta: Początek
Tytuł oryginalny: Exorcist: The Beginning
Rok: 2004
Gatunek: Horror
Reżyseria: Renny Harlin
Produkcja: USA
Scenariusz: Alexi Hawley
Zdjęcia: Peter Levy, Vittorio Storaro
Muzyka: Trevor Rabin, Paul Linford
Premiera: 18 sierpnia 2004 (świat), 4 marca 2005 (Polska)
Obsada: Stellan Skarsgård, Izabella Scorupco, James D'Arcy, Remy Sweeny, Julian Wadham, Andrew French, Eddie Osei, Patrick O'Kane
Opis: Po zakończeniu II Wojny Światowej, Lankester Merrin trafia do Kenii w
Afryce. Wcześniej będąc księdzem postanawia odpocząć od kapłaństwa
dręczony złymi wspomnieniami. Staje na czele wyprawy archeologicznej,
która odkrywa tam kościół z czasów bizantyjskich w nienaruszonym stanie.
Pod kościołem Merrin odkrywa starodawną kryptę, w której czai się zło.
Obłęd ogarnia mieszkańców lokalnej wioski. Krew niewinnych płynie przez
równiny Wschodniej Afryki, ale horror dopiero się zaczyna...
Kilka ciekawostek:
- Film początkowo wyreżyserował Paul Schrader. Jednak jego praca nie
spodobała się producentom, którzy zatrudnili Renny'ego Harlina i
nakazali nakręcenie filmu od początku.
- Głosu Lindy Blair (z pierwszego Egzorcysty) użyto bez pytania jej o zgodę.
- Producenci po namyśle zrezygnowali z zatrudnienia Wiliama Friedkina (reżysera pierwszej części) do pracy przy prequelu.
- Gdy Merrin odwiedza sanatorium, widzimy, że pan Bessian wykroił sobie
jakiś symbol na klatce piersiowej. Ma to być nazistowska swastyka, w
odniesieniu do przeszłego kontaktu Merrina z nazistami w Niemczech.
Jednakże, ramiona tego symbolu wskazują w stronę przeciwną do ruchu
wskazówek zegara, a taki symbol znany jest w różnych wschodnich
cywilizacjach, podczas, gdy ramiona nazistowskiej swastyki mają ramiona
skierowane zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
- Od razu po rozpoczęciu zdjęć w Rzymie, reżysera poważnie potrącił
samochód. Harlin miał złamane dość poważnie obie nogi, więc przez cały
czas trwania zdjęć chodził o kulach z gipsem na nodze. Reżyser uważa, że
dzięki temu film skorzystał, gdyż był zmuszonysiedzieć w jednym miejscu
i porządnie skupić się na efektem końcowym.
Źródło filmweb.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz