piątek, 26 lipca 2013

37. Oszukać przeznaczenie 3

Oszukać przeznaczenie 3
Tytuł oryginalny: Final Destination 3
Rok: 2006
Gatunek: Horror
Reżyseria: James Wong
Produkcja: Kanada, Niemcy, USA
Scenariusz: Glen Morgan, James Wong
Zdjęcia: Robert McLachlan
Muzyka: Shirley Walker
Premiera: 9 lutego 2006 (świat), 24 marca 2006 (Polska)

Obsada: Mary Elizabeth Winstead, Ryan Merriman, Kris Lemche, Alexz Johnson, Sam Easton, Jesse Moss, Gina Holden, Texas Battle

Opis: Coś dla wielbicieli poprzednich filmów z cyklu "Oszukać przeznaczenie". Tym razem bohaterowie wybierają się na przejażdżkę szalonym rollercoasterem w miejscowym lunaparku. Okazja jest zakończenie roku szkolnego. Młoda dziewczyna, uczennica ostatniej klasy liceum, Wendy, przed startem kolejki, siedząc już na swoim miejscu, zaczyna się panicznie bać. Żąda, by ją wypuszczono. Razem z nią, po wielkiej kłótni, z rollercoastera zostaje wyrzucona grupa uczniów. Kilka minut później prawie umierają z przerażenia, gdy kolejka spada z wysokości kilku pięter, roztrzaskując się o ziemię. Oczywiście kostucha, której bilans osób wysłanych na tamten świat zaczyna się nie zgadzać, nie daje za wygraną. Ocaleli z katastrofy ludzie zaczynają jeden po drugim ginąć w tajemniczych okolicznościach. Wendy wspólnie ze swoim szkolnym przyjacielem próbuje zapobiec kolejnym zgonom.


Kilka ciekawostek:
- Tony Todd, który zagrał koronera w pierwszych dwóch filmach, użyczył swego głosu jako diabeł przy wejściu do roller coastera. To również jego głos wypowiada "This is the end of the line" w metrze pod koniec filmu.

- Aktorzy byli wybierani na 3-5 dni przez rozpoczęciem zdjęć do filmu.

- Zdjęcia do filmu były juz ukończone w 2004 roku, jednak reżyser postanowił wprowadzić kilka zmian i dodał scenę z kolejką roller coaster. Dlatego też, produkcja zakończyła się jesienią 2005 roku.

- Aktorzy musieli przejechać się kolejką 26 razy jednej nocy, aby można było nakręcić scenę z różnych ujęć.

- Podczas kręcenia filmu Alexz Johnson złamała sobie nos.








Źródło filmweb.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz