Armia ciemności
Tytuł oryginalny: Army of Darkness
Rok: 1992
Gatunek: Horror, Komedia
Reżyseria: Sam Raimi
Produkcja: USA
Scenariusz: Sam Raimi, Ivan Raimi
Zdjęcia: Bill Pope
Muzyka: Danny Elfman, Joseph LoDuca
Premiera: 9 października 1992 (świat)
Obsada: Bruce Campbell, Embeth Davidtz, Marcus Gilbert, Ian Abercrombie, Timothy Patrick Quill, Michael Earl Reid, Patricia Tallman, Ted Raimi
Opis: Ash w poprzedniej części "Martwego Zła"
został przeniesiony wirem czasoprzestrzennym wraz ze swoją dubeltówką,
piłą łańcuchową i oldsmobilem z 1973 roku do średniowiecznej Anglii.
Jedynym sposobem, aby bohater mógł wrócić do swoich czasów jest zdobycie
księgi "Necronomicon", która znajduje się na cmentarzu. Korzystając z
księgi Ash wypowiada niewłaściwie zaklęcie i w ten sposób budzi armię
umarłych, która rusza na zamek. Mężczyzna wraz ze średniowiecznymi
rycerzami musi stawić opór armii ciemności.
Kilka ciekawostek:
- Istnieją dwa różniące się od siebie zakończenia filmu. W pierwszym
zakończeniu Ash dostaje do wypicia ziółka, których każda kropla sprawia,
że będzie spał przez sto lat. Podczas liczenia traci rachubę i wypija
jedną krople za dużo. Kiedy się budzi, ma przed sobą obraz zniszczonego
Londynu. W drugim zakończeniu wszystko idzie zgodnie z planem - Ash
budzi się w swoich czasach. Wraca do pracy w supermarkecie, lecz Zło
pojawia się po raz kolejny i atakuje głównego bohatera. Ten jednak bez
wysiłku je pokonuje.
- Samochód Asha to prawdziwy samochód Sama Raimi. Z każdym filmem jest
coraz bardziej obity. Rzeczy znajdujące się w bagażniku nie są
podłożone. Akurat to miał reżyser zapakowane gdy przyjeżdżał na plan.
- Film został wydany w Polsce w 1993 roku pod dwoma różnymi tytułami. Na
okładce jednej z wersji był tytuł Armia Ciemności a na okładce drugiej Martwe Zło III.
- Aby wygląd przymocowanej do ręki Asha piły mechanicznej sprawiał lepsze
wrażenie, do nogi Bruce'a przyczepiono specjalną rurę, z której unosił
się dym tabbaco.
- Początkowo Ash miał stracić oko w finałowej bitwie.
Źródło filmweb.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz